Nie tylko lato jest czasem przepychu na straganach, jesień także. Jesień mieni się kolorami nie tylko w przyrodzie, ale też na talerzu. Poniżej pokażę kilka naszych rodzimych superfoods jesieni, po które warto sięgnąć przed zimą… dla zdrowia, dla lepszej odporności, dla utrzymania sezonowości w diecie i urozmaicenia dietetycznej nudy.
- Jabłka – nasze narodowe owoce, które mam taką nadzieję goszczą codziennie w Państwa menu. An apple a day keeps the doctor away (Jedno jabłko dziennie trzyma doktora z daleka). Jabłko ma pozytywny wpływ na trawienie, utrzymywanie mikroflory organizmu w ryzach oraz zawiera pektyny, które ładnie pracują dla nas w jelitach. Błonnik pektynowy z jabłek rozpuszcza się w wodzie tworząc żelową powłokę, naturalnie i delikatnie pobudza perystaltykę jelit, usuwając niestrawione resztki pokarmowe i toksyny. Jabłka są produktem długoterminowym a i świetnie nadają się do przerabiania ich na musy czy dżemy na zimę.
- Śliwki – po pierwsze zawierają ogrom błonnika i poprawiają perystaltykę jelit a po drugie dostarczają wielu cennych witamin jak witamina C, K, E, A, B6 i antyoksydantów. Niestety są ciężej strawne, wiec osoby z wrażliwymi żołądkami i jelitami muszą uważać. Pysznym sposobem na przechowanie śliwek są konfitury i powidła.
- Żurawina – znana jest z potwierdzanego działania leczniczego układu moczowego. Zakwasza mocz zapobiegając namnożeniu się bakterii. Dodatkowo jest znakomitym źródłem witaminy C i polifenoli, czyli antyoksydantów, a czego jak czego, ale w diecie XXI wieku zawsze potrzeba nam antyoksydantów.
- Aronia – bomba witaminowa. Bogata szczególnie w witaminę C, ale również E i witaminy z gr. B. Aronia polecana jest cukrzykom, ale i przy problemach z nadciśnienie czy miażdżycą. Soki czy przetwory to znakomity sposób by do diety włożyć naturalny suplement o super mocy.
- Maliny póki jeszcze jest na nie sezon. Dostarczają niewielu kalorii, ale jednocześnie mają dość sporą dawkę błonnika, minerałów i witaminy C. zawierają antyoksydanty i mają właściwości lecznicze w stanach zapalnych, gdyż nie tylko owoce ale i liście mają zastosowanie w naturopatii.
- Rokitnik – Owoce rokitnika są cierpkie i niektórych zniechęcają dlatego polecam je jako sok, Rokitnik zawiera prawie 200 substancji aktywnych! i jest to niebywały wynik i dlatego sok z rokitnika warty jest wypicia
- Czarny bez – który jest jedną z najstarszych roślin leczniczy w Europie i warto go wykorzystać w okresie przeziębień, gdyż podobnie, jak inne owoce jesieni jest źródłem witaminy C, a także silnych przeciwutleniaczy.
- Dzika róża – jest źródłem witaminy C, A, B1, B2, E, K. oraz zawiera silne przeciwutleniacze.
Oczami wyobraźni jesień w kuchni to czas intensywnych fioletów, czerwieni, pomarańczy i żółci, więc kolory ciepłe i rozgrzewające. Ta żywność bogata jest dokładnie w to, czego nam teraz przed zimą potrzeba, silne antyoksydanty, witaminy i świetny błonnik, i właśnie taką kuchnię na nadchodzący chłodniejszy czas serdecznie wszystkim polecam.